Kilka lat temu przemawiałem na konferencji w Londynie. Antonio Nieto-Rodriguez (były globalny przewodniczący PMI) prowadził sesję, która badała, dlaczego wyżsi menedżerowie nie angażują się aktywnie w realizację projektów i portfeli. Odpowiedź publiczności brzmiała zasadniczo: "wyżsi menedżerowie po prostu tego nie rozumieją". Ale zostałem z pytaniem – "jeśli twój projekt nie może wykazać wkładu, jaki wniesie do strategicznych celów organizacji, dlaczego wyżsi menedżerowie mieliby być zainteresowani?"
Jak więc wykazać strategiczny wkład? Cóż, jak mówi PMI[1], "Korzyści z projektów można uznać za synonim pozytywnych wpływów strategicznych". Tak więc strategią numer 1 jest opracowanie struktury kategoryzacji korzyści portfela, która zapewnia jasną linię wzroku od celów portfela przez korzyści do inicjatyw. Wtedy jest powód, dla którego twoi dyrektorzy mają być zainteresowani twoimi inicjatywami zmian.